Zaczne od mojego ulubionego specyfiku jakim jest suchy szampon.Pierwszy raz gdy o nim uslyszlam pomyslalam sobie czego ci ludzie nie wymysla jak mozna myc wlosy bez wody? lecz stalo sie natrafilam na niego w sklepie i postanowilam sprobowac.Moje wlosy sa bardzo cienkie strasznie szybko sie przetluszczaja, codziennie musialam je myc ale od kad mam to cudo o wiele lepiej mi sie zyje :D szybkie psik psik przed wyjsciem i czuprynka wyglada swiezo.
Nr.3 to olejek kokosowy od Dabur Vatika z dodatkiem cytryny henny i amli.Uzywam go zamiast odzywki.Przed spaniem nakladam odrobine na wlosy rano splukuje i myje szamponem. Wlosy sa lsniace , olejek ich nie obciaza i co dla mnie najwazniejsze po dluzszym stosowaniu zauwazylam ze moje liche wlosy mniej wypadaja.
To wszystko na dzis moze komus przydadza sie moje uwagi.Pozdrawiam bardzo serdecznie :*
Nie miałam w sumie żadnej z rzeczy o jakich napisałaś, ale zapach tego olejku musi być obłędny:) uwielbiam kokosowe zapachy:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, jeśli masz ochotę, zapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie na blogu :)